[Chiori]

Salon w stylu glamour. Ulubiony styl Chiori.

[Chiori]

Weszła i rozejrzała się, czekając na samca.

[Roran]

Szedłem krok w krok za dziewczyną by się nie zgubić, szczerze w życiu bym tu nie trafił.
-I tutaj sobie mieszkasz, aha - mruknąłem i się rozglądałem po kątach.

[Chiori]

-Jak chcesz to zostań. -usiadłam na kanapie.

[Aria]

________________________-
I znowu spieguje

[Roran]

-Zastanowię się, dziwnie tu - powiedziałem i spojrzałem na sufit było tam coś dziwnego. Bodajże lampa. Strasznie interesujący przedmiot.
___________________________
Hah! Będę dzikusę skaczącym po wszystkim c:

[Aria]

__________________
*u*

U Natsu już próbowałam
AA i u Kimi też

[Chiori]

-Czuj się jak w domu. Ja niedługo idę do sypialni, a ty się umieść gdzie tylko dusza zapragnie.
>.>
Ok.

[Roran]

-Ahhaa - zgodził się tym 'aha' ale było to tylko takie mruknięcie na odczepne, teraz jego głównym punktem zainteresowania była lampa. Przykucnął i mocno się odbił z tylnych łap chwytając lampę. Jednak nie miał jak tam pozostać a lampy nie chciał wypuścił wyrwał ją z sufitu.
-Jaahaa! -krzyknął gdy go trochę prąd poraził, trochę do przy tym przypaliło i sierśc postawiło, no ależ był teraz piękny. A światła nie było, ciemność.
_____________________
A ja będę próbował u Chiori ^__^

[Aria]

_____________________--
Muszę jeszcze wypróbować ten domek, datiermena i Veressy czy jak im tam :=)

[Aria]

______________________________
Dołączyć się mogę? ^
                                |_
To widzi tylko Roran! |

[Chiori]

-Eee... Jesteś winien mi lampę z kryształów. -uśmiechnęła się i zaczęła się z nim droczyć.
Tylko mi nie zepsujcie nic więcej. v.v
I ja też widzę. xD

[Aria]

_______________________________
Sama mam wczłapać czy coś przynieśc??

[Chiori]

Ja chcesz. ;-;

[Roran]

-Teraz przynajmniej nic z góry nie razi, no sama oceń, nie lepiej tak jak teraz? Hehe -powiedział i podszedł do dziewczyny.
____________________________
Jak chcesz xD

[Chiori]

-Taa... Tylko mi całego domu nie zrujnuj. -podrapała go na uszami.

[Aria]

_____________________
Spoko

Nie przychodzi się z pustymi łapami No co innego gdy dla Kimi zostawiłam pusta lodówkę hueheu

[Roran]

Zamruczałem i się rozejrzałem po salonie, jak to już mają koty widziałem świetnie w tej ciemności. I podszedłem do stolika. Było tam coś położonego, jakieś ciasteczka w misce. Chciałem wskoczyć na stół, no ale może jakaś kultura nie? No to łapą zrzuciłem tą miskę ze stołu, przy zetknięciu z podłogę trochę się tam stłukła ale mniejsza z tym, były CIASTKA(!).

[Aria]

Weszłam z koszykiem. Ciemno....
-Ale fajnie... przynajmniej tu nie ma tej "jasności"-powiedziałam

[Aria]

-A wogle to : Ohayo!-przywitałam się