21
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kasai dnia Styczeń 16, 2014, 19:10:44 »Zjadła kawałek i położyła łeb na łapach. Nie chciała więcej, to nie ona upolowała.
Aktualności: 
Witamy serdecznie u nas i zapraszamy do rejestracji!
Reaktywacja forum. Prosimy o cierpliwość.
Życzymy miłej gry.
Zapraszamy do głosowania i pomysłowania!
Nowe opcje na forum.
Witamy serdecznie u nas i zapraszamy do rejestracji!
Reaktywacja forum. Prosimy o cierpliwość.
Życzymy miłej gry.
Zapraszamy do głosowania i pomysłowania!
Nowe opcje na forum.
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Ostatnie wiadomości
22
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Dhiren dnia Styczeń 16, 2014, 18:57:38 »Skupiłem się na czyszczeniu
23
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kasai dnia Styczeń 16, 2014, 18:57:07 »Przewróciła się na grzbiet. Była cała w trawie.
- Dzięki... - mruknęła i zaczęła jeść niewielki kawałek.
- Dzięki... - mruknęła i zaczęła jeść niewielki kawałek.
24
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Dhiren dnia Styczeń 16, 2014, 18:55:34 »-Po co mam się śmiać- rzuciłem mięso obok niej- Dla ciebie.
Zacząłem wylizywać łapy z krwi.
Zacząłem wylizywać łapy z krwi.
25
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kasai dnia Styczeń 16, 2014, 18:54:36 »Wyczuła tygrysa. Westchnęła.
- Jak masz się śmiać, to daruj sobie. Proszę bardzo, jestem niezdarą.. - mruknęła obojętne.
- Jak masz się śmiać, to daruj sobie. Proszę bardzo, jestem niezdarą.. - mruknęła obojętne.
26
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Dhiren dnia Styczeń 16, 2014, 18:53:34 »Wszedłem umazany krwią z mięsem w pysku. Cicho podszedłem do tygrysicy.
27
Gdy zwierz był już martwy zaczałem posiłek. Przypomniała mi się tamta tygrysica, która najwyraźniej sobie nie radziła. Wyszedłem ciągnąc za sobą mięso.
28
Łoś rzucał się jeszcze przez kilka chwil. Trzymałem mocno wiedząc że jeśli teraz puszczę to ucieknie. W końcu zaczęły się drgawki agonii.
29
Łąki / Odp: Zielona Łąka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kasai dnia Styczeń 16, 2014, 18:47:08 »Wbiegła. Potknęła się o coś, co było jednym z dwóch nagrobków. Wywaliła się i leżała do góry brzuchem.
- Ciamajda ze mnie.. - mruknęła cicho. Nawet nie próbowała się podnieść.
- Ciamajda ze mnie.. - mruknęła cicho. Nawet nie próbowała się podnieść.
30
Ruszyłem szybkimi susami i skoczyłem na łosia. Nie zdążył uciec. Pozostałe zwierzęta zbiegły. Z razji tego że nie złamałem mu kręgosłupa wbiłem kły w kark zaczynając duszenie.