Companions
Tereny => Narnia => Wątek zaczęty przez: K101026 w Grudzień 30, 2013, 12:48:30
-
Tutaj zabija się swoje ofiary.
-
Ludzie razem ze mną wlecieli. Związali mi łapy oraz pysk i zarzucili na stole. Jeden wyciągnął nóż i uniósł go triumfalnie do góry.
- Co teraz powiesz?
-
*wcina popcorn*
-
______________________
*Podbiera dla Renia i też je*
-
Wbiegłem,czując zapach Kimi.Stanąłem jak wryty,będąc w szoku.
-KIIIIIMIIIII!-wybuchłem wielkim płomieniem,widząc,że coś jej grozi.
-
*bierze gaśnicę*
-
Spojrzałam na nich wzrokiem, który mówił, że chcę ich zabić. Zastrzygłam uchem. Wokół rozległ się ryk mego brata, który również był lwem. Rzucił się na mnie i rozgryzł liny. Stanęłam i spojrzałam na ludzi. Cofnęłam się wystraszona. Widziałam Lilę.. płakała. Warknęłam i bez żadnego ale rzuciłam się na najbliżej stojącego faceta. Przycisnęłam go do ziemi. W tym czasie drugi sięgnął po pistolet wycelował we mnie.
- KIIIIIIIIIM! - krzyknął David, skacząc przede mną. W tej sekundzie strzelił gościu. Spojrzałam na człowieka i Davida.
-
Szybko podbiegłem do strzelającego faceta.
- Karyū no Tekken!-krzyknąłem głośno i mocno uderzyłem faceta.
-
Złapałam Lilę i wsadziłam Natsu w ręce.
- Idź z nią. Ja się nimi zajmę.. - powiedziałam cicho, smutno.
-
-A..ale...yoshi.-powiedziałem,wybiegając z córeczką.Zanim jednak całkiem wybiegłem,zagwizdałem głośno.Przyleciało kilka smoków,w tym jeden,który potrafi szybko uleczać.
-
---------------
Patrzy
-
Rzuciłam się na ostatniego człowieka. Wgryzłam mu się w gardło. Podbiegłam do David'a. Zmieniłam się w siebie. Tknęłam go ręką, ten również zmienił się w siebie. Sprawdziłam mu puls. Nie było nic słychać. Padłam na kolana.
- Nie.. - szepnęłam.
-
Smok-lekarz podszedł do nich...
-Mogę?-spytał.
-
- Nic nie wskórasz. Nie żyje.. - posmutniałam.
I ma nie żyć, taki plan xD
-
-Rozumiem...gdyby Natsu wezwał mnie trochę wcześniej,mógłbym go uratować...-westchnął.
-No nic.Czy jest coś,co mogę dla ciebie zrobić?
-
- Nie. Tyle. Dzięki.
-
-W takim razie żegnaj.-powiedział i razem z innymi smokami odleciał.
-
Zmieniłam się w lwicę. Wzięłam jego ciało i wyszłam.