Companions
Tereny => Cyrk => Wątek zaczęty przez: Dhiren w Wrzesień 15, 2013, 13:11:44
-
.
-
Wniesiono mnie wrzucając brutalnie do klatki. Wolno zacząłem się budzić.
-
Wstałem rozglądając się nieprzytomnie i ...zamarłem w bezruchu. Tak już było.
-
Weszłam ostrożnie. Akurat szła jakaś pracownica. Zauważyła mnie.
-Ey ty! Co tu robisz?-krzyknęła. Podbiegłam do niej od tyłu i złapałam. Skręciłam jej kark. Rzuciłam jej ciało za jakieś bele siana. Zamieniłam się w nią.
*Błe... Jaka ona ubrudzona*-wzburzyłam się w myślach. Rozejrzałam się.
-
Zacząłem krążyć w małej klatce.
-
Zaczęłam chodzić między klatkami. Mijałam różnych pracowników. Zwierzęta.
-Biedne-powiedziałam cicho gdy podeszłam do klatki zebr (xD)
-
Pociągnąłem nosem siadając. Historia lubi się powtarzać. To już przezyłem.
z/w obiad.
-
Rozejrzałam się czy nikt nie idzie.
-To jest głupie. One nie powinny siedzieć w klatkach-powiedziałam.
-Oo Klucze-powiedziałam gdy włożyłam rękę w kieszeń. Szybko otworzyłam klatkę.
-Uciekajcie no już!-pognaliłam zwierzęta, a te bez dłuższej zachęty wybiegły z klatki. Uciekły. Uśmiechnęłam się.
____________
Smacznego :D
-
Schowany byłem w najgłębszej częsci namiotu. Jacyś ludzie przyszli po mnie wyprowadzając.
-
Zaczęłam iść w drugą stronę namiotu. Błysnęło coś.
-Ciekawe co to?-pomyslałam
-
-A żebym się nie myliła-powiedziałam
-
Weszłam, zaciekawiona tym miejscem. Rozejrzałam się. Pod nosem nuciłam muzykę do fiesty. Ludzie zdziwili się na mój widok i od razu pojmali.
- Ej, po co te nerwy! Robimy fiestę! - zaśmiałam się
Ludzie zaciągnęli mnie do klatki i zamknęli.
- O, impreza tylko moja! - zaśmiałam się ponownie
-
Ludzie mnie wypuścili.
- To koniec z wami.. - powiedziałam i wyszłam, zmieniając się w człowieka